Bluzka z ażurowymi rękawami,
to mój stylizacyjny debiut 🙂
Jest idealna w swej formie.
Bezgranicznie modna,
z pomysłem realizatorskim.
Nie zapomnę dodać,
że mega wygodna 🙂
Z pewnością jest doskonałą alternatywą
bluzek z prostymi,
czy nawet bufiastymi rękawami.
Cechuje ją
idealne uszycie i porządnie wykończenie.
Tak zmyślną odzież
tworzy łódzka projektantka
Katarzyna Pokorska,
twórczyni marki Bucle 😀
https://bucle.pl
Nie tylko ze strony internetowej
można zamówić odzież u Kasi.
Warto przyjechać do Łodzi,
gdzie przy ul. Próchnika 19
mieści się showroom tej marki 🙂
Tutaj możecie wybrać dany model odzieży.
Kasia pobierze od Was miarę
i uszyje Wasz rozmiar wg Waszego zamówienia 🙂
To ciekawa także pod względem
koloru bluzka 🙂
Niesamowity odcień chabru,
wśród którego na jednym z rękawów
odznacza się neonowy pasek 🙂
Jeśli chodzi o tkaninę,
to jest to 100 procent bawełny.
Pragnęłam, aby bluzka grała w tej stylizacji
pierwsze skrzypce.
Dlatego też nie wybrałam wielokolorowego dołu,
w której straciłaby bluzeczka na uroku.
Mój wybór to plisowana,
jeansowa spódnica.
Uszyta z jaśniejszych i ciemniejszych
pasów tkaniny.
Chciałbym także, abyście zwrócili
uwagę na pasek,
którym podkreśliłam talię.
Tego typu regulowane paski
świetnie pasują nie tylko do spodni.
Można nimi także dodawać
pikanterii outfitowi 🙂
Uwielbiam ten stylizacyjny zestaw 🙂
Często zakładam go bez względu na to,
gdzie się udaję.
I z pewnością zwracam uwagę innych osób.
A o to mi chodzi 😀
Bo lubię robić młyn na wodę,
jeśli chodzi o mój wygląd 😀
Wcale mi to nie przeszkadza 😉
Uważam, że gorzej jest przechodzić ulicą
jak cień,
kiedy zlewasz się z tłumem.
Z pewnością nie uszły Wam uwadze
buty i pozostałe dodatki 🙂
O tym Wam opowiem już niedługo
w następnym wpisie 🙂
Zdjęcia na ulicach Poznania
wykonała Monika Łuczak 🙂
Część zdjęć jest wykonanych
przez Grzegorza Łabendę 🙂
Wybraliśmy z nim do sesji
Muzeum Arkadego Fiedlera
http://www.fiedler.pl
Nie raz powtarzałam Wam,
że to miejsce nasiąknięte
prawdziwą magią i pięknem 🙂
Koniecznie przyjedzcie tutaj 😀
Poczułam powiew świeżej miłości.
Miłości platonicznej,
ale jakże doskonałej.
Dzięki niej zaczęłam
wierzyć w ludzi,
nie tylko w człowieka.
Dodała mi energii bytu
i zobaczyłam rzeczy doskonałe.
To się dzieje w rzeczywistości.
To nie sen i nie mrzonka.
Jestem w niej zagłębiona
i pragnę tak pozostać.
Dlatego czuję jak rosną mi skrzydła.
Pofrunę na skraj przepaści
i będę fruwać.
I nie spadnę.
Dzięki Ci Miłości,
że powstałaś z niebytu.
Dzięki Ci,
że nie zapomniałam swego imienia.
Jestem twą wróżką i przepowiednią.
To ja, tak zwykła Dorota – Modorota.