Zwierzęcy print czyli street fashion z pazurem,
oto moja propozycja na miejski outfit 🙂
Prosta sukienka, która jest
zwieńczona u dołu szeroką falbaną.
Jest ona przez całą swą długość
rozpinana na guziki.
Wzór na niej układa się po skosie,
dlatego jest przez to jeszcze ciekawsza.
I bardzo wygodna dzięki swojej konstrukcji.
Bardzo lubię ten look lekkiej nonszalancji,
w której czuć powiew dzikiej przyrody,
dzięki tygrysiemu deseniowi.
Chciałbym krzyknąć:
Jestem kotem! 🙂
Dzikim, wielkim i drapieżnym.
A w sumie, to chyba jestem
kocicą pieszczochą,
lubiąca się miziać 😀
Ale jeśli ktoś wejdzie
w drogę mej kociej naturze,
to i pazur wyciągnę w obronie.
Takie są właśnie kobiety 🙂
Które potrafią walczyć
o swoją obecność w przestrzeni.
Do kociej natury i zwierzęcego wzoru
pasują tylko nieprzeciętne akcesoria.
Chętnie poświęcę im więcej czasu
przy naszym następnym spotkaniu 🙂
Zdjęcia dzięki uprzejmości Pani Natalii Galusik
w https://cityparkhotel.pl/pl/
wykonali:
Hanna Kotewicz i Grzegorz Łabenda.
Pomoc przy sesji:
Marzena Mena.
