Witam Was po Świętach 🙂
Myślę, że odpoczęłyście Kochane 🙂
Ja już żyję Sylwestrem 🙂
Obiecałam Wam pokazać buty,
które zamówiłam w necie
do koronkowej, czerwonej sukienki,
którą już znacie.
W nich przetańczę całą noc 🙂
Zdecydowałam się na sandały,
wygodne, na porządnym, szerokim obcasie.
Całe mienią się cekinami i ozdobnymi kamieniami.
Musiałam wymienić tylko u szewca wkładkę
na srebrną, nieskórzaną,
ponieważ w oryginalnej wersji była
ona z brązowej skóry.
A jak wiecie, nie noszę odzwierzęcych rzeczy.
Co do torebki, mam jeszcze dylemat.
Czy srebrna kopertówka, czy też z czarnego aksamitu?
Obie są na tyle duże, że zmieści się w nich smartfon
i drobne kosmetyki.
Myślę, że zdecyduję się na jedną z nich
gdy już będę ubrana i uczesana na zabawę Sylwestrową.
Wtedy myślę będzie trafna i szybka decyzja 🙂
A jak kobietki Wasze buty Sylwestrowe?
Czy przetrzymają całonocną zabawę i taniec?
Zapraszam do konwersacji 🙂
